Podobieństwa i muzyka należą do pierwotnych właścicieli. Ten film wideo służy wyłącznie do celów rozrywkowych i nie ma wartości pieniężnej.Niesamowite nagran
1K views, 32 likes, 5 loves, 5 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Marek Jasiński: Na szybko z ręki , Galapagos rekin rafowy w swojej norce 麗 Galapagos nurkowanie z rekinami | Na szybko z ręki , Galapagos rekin rafowy w swojej norce 🦈 | By Marek Jasiński
Atol Thaa: Skoncentruj się na nurkowaniu z rekinami Atol Laamu : Nurkowanie z rekinami młotami, rekinami rafowymi, rekinami wielorybimi, płaszczkami, proszę zanotować : W przypadku tego safari zalecamy, abyś ty i wszyscy nurkowie posiadali certyfikat Advanced Open Water lub podobny.
Nurkowanie z rekinami w Egipcie 麗, spływ kajakowy Dunajcem , a może grill na działce ze znajomymi ? Nieważne jak, ważne że z Dafi ! Pokaż nam jak produkty Dafi towarzyszą Ci podczas wiosennych
Zdałam sobie sprawę, że podczas tylu lat pisania bloga nie poruszyłam tematu szoku kulturowego. Chciałabym Wam wyjaśnić, dlaczego niektóre moje historie opowiadam Wam z ze śmiechem, niektóre z przerażeniem a niektóre z poirytowanie. Ten…. 20 kwietnia 2020. Older Posts. blog o podróżach, nurkowaniu, życiu w 20 kg bagażu na
Razem z doświadczonym strażnikiem możesz spacerować, jeepem lub rowerem przez 22 km 2 duży rezerwat zwierzyny w południowo-wschodniej Jordanii. Gazele, dzikie osły, lisy i piękne biała antylopa oryks mieszkają na tym chronionym obszarze.
EiiZiF. Depart from Coral Bay to Ningaloo Reef for an 8 to 9-hour tour to swim with whale sharks. They are the biggest fish in the sea and make an annual appearance here between March and June. About this activity Free cancellation Cancel up to 24 hours in advance to receive a full refund Reserve now & pay later Keep your travel plans flexible—book your spot and pay nothing today. Covid-19 precautions Special health and safety measures are in place. Check your activity voucher once you book for full details. Duration 9 hours Check availability to see starting times. Live tour guide English Explore the Ningaloo Reef on a 8 to 9-hour boat tour Swim with whale sharks, turtles, and other marine life Celebrate the day with a glass of champagne and a fruit platter Enjoy a fully catered lunch, morning tea, and afternoon tea Join this 8 to 9-hour whale shark safari aboard Thunder. This vessel has been designed for comfort and has a large area for seating and standing, both downstairs and upstairs, and a 360-degree view from the wheelhouse. It is the perfect way to experience one of the few places in the world where these big beautiful whale sharks choose to visit. Your tour will begin at 7:30 AM. Take a short bus transfer to the jetty to board the vessel. Then, head out for your first reef snorkeling experience in the beautiful coral gardens. You will encounter numerous fish, reef sharks, and other marine species. After morning tea, your journey to the outer reef will begin. By this time, the spotter plane is already searching for your whale sharks and informing the crew of any other exciting marine life they have spotted along the way. The crew will do their best to allow you to experience as much wildlife as possible during the tour. Once the spotter plane has found a whale shark, the boat will make its way to it. You will be split into 2 groups of 10 and take turns to swim with the whale shark. To ensure that the whale sharks are not disturbed at their natural habit, you are allowed a maximum of 1 hour of swimming time with them. The boat stops on the return journey for a second reef snorkel at a different site. To finish the day, you can celebrate with a glass of champagne and enjoy a fruit platter. Snorkeling equipment and wetsuit Morning tea, afternoon tea, and buffet lunch Champagne and fruit platter Tour photographs What to bring Swimwear Water Know before you go This tour is subject to minimum numbers and weather conditions Please contact the local operator 1 day before your tour to confirm the status of the tour Please bring warm clothing, towels, sunscreen, and a water bottle Please note that although every effort is made to provide you with the opportunity to see and interact with the wildlife this cannot be guaranteed
Nurkowanie z rekinami w OslobRekiny wielorybie – piegowate giganty z OslobJest takie miejsce na ziemi, gdzie człowiek spotyka giganta i pływają razem. Jest takie miejsce, gdzie gigant przypływa i spokojnie się pożywia. Oslob na wyspie Cebu (Filipiny) to nadmorska, niepozorna mieścina, której sens codziennego istnienia nadaje rekin. Jego fizjonomia i usposobienie, czyli niedające się przeoczyć wymiary oraz wyjątkowo łagodne podejście do życia bez trudu zapracowały na przydomek, wielorybi. Lenistwo związane z łatwym ucztowaniem tłumaczy w tym miejscu codzienne wizyty wielu przedstawicieli tych ogromnych entuzjastów krewetek, którzy każdego dnia ściągają do Oslob całe rzesze żądnych przygód turystów. W niecierpliwym, porannym oczekiwaniu na niecodzienne emocje ci poszukiwacze mocnych wrażeń chętnie nabijają kabzy tubylców, nabiłam i ja! Rekin wielorybi (Rhincodon typus) – pływanie z rekinamiNurkowanie z rekinami na FilipinachWypoczywaliśmy na przepięknej, filipińskiej wyspie o nazwie Malapascua, która kiedyś zapewne stanowić będzie odrębny temat na opowieść. Właśnie wracaliśmy do domu po dwutygodniowym wywczasie, kiedy nagle nienasycony mąż wpadł na pomysł, by „zahaczyć” jeszcze o jakąś wielką przygodę. Woda, nurkowanie plus rekin wielorybi (największa ryba świata) – dzieci oszalały! Pojechaliśmy!Temat był trudny, gdyż w grę wchodziło wczesnoporanne wstawanie. Sprawa nieprosta szczególnie, gdy człowiek nie ma „wpisanego w DNA syndromu porannego ptaka”. Tak czy inaczej daliśmy radę i zanim zdążyłam się skrzywić, bladym świtem telepaliśmy się tuk tukiem do obranego niemalże chwilę wcześniej przez nas miejsca – przemiłe powitanie, pełna mobilizacja oraz bardzo sprawna organizacja całego przedsięwzięcia. Na początku oczywiście szkolenie – jak tu najwięcej doznać a nie zginąć! Potem rozdanie kapoków i kompletnego sprzętu do snorkellingu (nurkowanie z maską i fajką), a gdy nastała godzina zero pomknęliśmy śpiesznie do łodzi niczym Wikingowie na okręty i w morze! No dobrze… w zatokę wielorybi (Rhincodon typus) – pływanie z rekinamiŁódka, przewodnik, rekiny i myNieduża, pięcioosobowa łódka akurat dla nas i przewodnika. Krążymy wokół z wieloma innymi i głodnymi oczyma, wypatrujemy. Cisza, spokój, nic się nie dzieje. Nagle poruszenie. Są! Płyną! Całą grupą! Wielkie, przeogromne wręcz stworzenia o kamiennoszarym ubarwieniu z zachwycającymi, białymi piegami na całym, olbrzymim niczym bezludna wyspa ciele. Cztery dorodne okazy ruszyły wolno, bardzo majestatycznie w naszym kierunku i jakby pewne swojej siły bez najmniejszych obaw zbliżyły się do nas dosłownie na wyciągnięcie wielorybi spokój oraz bardzo flegmatyczny styl poruszania się pod powierzchnią wody, wywołały całkiem niezły zamęt na górze. Ktoś oszołomiony wydawał okrzyki w ekstremalnej ekscytacji, ktoś z niedowierzaniem zakrywał dłonią usta, a ktoś na ich widok całkowicie osłupiał. Jednak zdecydowana większość łapiąc ulotność chwili po prostu „trzaskała” wielorybi (Rhincodon typus) – karmienie rekinówKarmienie rekinówPrzewodnicy „zagęścili” swe ruchy – teraz dopiero zaczęła się dla nich prawdziwa praca – karmienie, karmienie i jeszcze raz karmienie. W jednej chwili tony krewetek wylały się do wody lub wprost do paszczy morskiego smakosza. Drobniutkie chmary bezbronnych, biednych, lecz jakże wyśmienitych skorupiaków w mgnieniu oka znikały w tej ogromnej otchłani wsysane jakby pod olbrzymim ciśnieniem. Tak, otwór gębowy rekina wielorybiego niewątpliwie robił wrażenie i myślę, że nie miałby żadnego problemu, by wchłonąć niczym krewetkę niejednego dorodnego spotkanie z rekinamiWszystkie łodzie jak na komendę w jednej chwili opustoszały, gdy giganty troszkę już sobie podjadły. Turyści uzbroiwszy się w sprzęt do nurkowania na raz skoczyli do wody ku tak długo wyczekiwanej przygodzie. Wskoczyliśmy i my. Dzieci wcale się nie bały, lecz ja pełna respektu dla tych żywych łodzi podwodnych trzymałam się jednak z daleka. Dzięki temu dostrzegłam coś, czego nigdy bym nie zobaczyła z perspektywy wijącej się wokół tych stworzeń pijawki. Tak właśnie nazwałam tych wszystkich, przepychających się wokół rekinów ludzi. Wzięłam tutaj pod uwagę zarówno proporcje ich ciał jak i zajadłość nurkujących, z jaką każdy z nich próbował się zbliżyć do tych spokojnych stworzeń. Jakby każdy chciał ich krwi! Każdy chciał ich dotknąć, każdy chciał być blisko, każdy chciał mieć „sweet focie”, by chwalić się potem swą nieprzeciętną odwagą przed znajomymi i wielorybi (Rhincodon typus)Dystans i chwila refleksjiŻałosne, pomyślałam i coś przestało mi grać. Zanurzona w morskiej toni, urzeczona pięknem jej nietuzinkowych mieszkańców, powinnam być przecież szczęśliwa z tego spotkania niczym reszta kotłujących się w tym wirze ludzi. Dlaczego nie byłam?Są powody – głupi my! Jakim prawem zakłócamy rytm życia tych rekinów? Jakim prawem je dokarmiamy, a co za tym idzie uzależniamy, a co za tym idzie upośledzamy? Tak nie można, to nie zabawa! A w końcu sam nasz dotyk – paskudny a nawet wręcz ohydny, bo tak natrętnie narzucany ze strony tych wszystkich, którzy tam i podziwiałam spokój tych stworzeń. Sama na ich miejscu raz a dobrze machnęłabym zdecydowanie ogonem, by namolnych ludzi przepędzić na wielorybi (Rhincodon typus) – dotknąć rekina…Wytresowane rekiny…One jednak znosiły to z pokorą, z taką swoistą godnością jakby chciały zapłacić za podany wcześniej posiłek, na który niestety zwyczajowo już przypływają. Ta nazbyt hojna wdzięczność ze strony rekina wielorybiego powinna być doceniona. Jednak nie jest zaskoczeniem, iż człowiek nie bardzo się sprawdza w takich sytuacjach. Jak zwykle bez namysłu bierze więcej niż powinien. Jak długo? Tego nie wie nikt. Jednak wiele igraszek z przyrodą już się na nas zemściło. Sami prowokujemy los, by te spokojne giganty jakimś przedziwnym a może nawet tragicznym sposobem z czasem otworzyły nam oczy. Głupia ja, bo pojechałam, bo za to zapłaciłam. Co prawda nie dotykałam i problem dostrzegłam, ale czy to mnie rozgrzesza? Teraz piszę tylko ten tekst, by mądrzejszy zdecydował, czy w ogóle podążyć moim śladem? By mądrzejszy przemyślał jak potraktować piegowatego giganta, jeśli kiedyś dojdzie do ich spotkania w wielorybi (Rhincodon typus) – pływanie z rekinamiPolecamyPodróże DinoAnimalsParki NarodoweWodospadyJezioraGóryNajwiększe rekiny – TOP 10Rekiny – mity i faktyRekin ludojad – żarłacz białyRekin wielorybi – największa ryba Rekin młotRekiny
Oslob na południowym krańcu Cebu na Filipinach słynie z możliwości pływania i nurkowania z rekinami wielorybimi. Jest to jedna z największych atrakcji Filipin. Kto nie chciałby zobaczyć największej na świecie ryby? Kto nie chciałby przepłynąć się koło rekina? Chyba każdy… ale czy naprawdę warto pojechać po to do Oslob? Jechać czy nie jechać? Znacie dobrze nasze stanowisko w kwestii miejsc, w których są wykorzystywane zwierzęta. Można było o tym przeczytać w poście: dlaczego nie jeździmy na słoniach. A jak było z rekinami? Kiedy zaczęliśmy planować wyjazd na Filipiny, na naszej liście pojawiło się Oslob. Teoretycznie wieloryby nie są tam w niewoli, lecz w swoim naturalnym środowisku. Przeciwwskazań teoretycznie nie było, wszystko wyglądało ok. Później, kiedy zaczęłam czytać o nurkowaniu z rekinami, doszliśmy do wniosku, że nie chcemy uczestniczyć w tej atrakcji przede wszystkim dlatego, że jest ona ogromnym, komercyjnym przedsięwzięciem, a do tego istnieją spory co do jej wpływu na zachowania tych olbrzymich ryb. Kiedy jednak pochłonął nas klimat Filipin, pomału zaczęliśmy zmieniać zdanie. Spotykaliśmy innych podróżników, którzy z zachwytem opowiadali o pływaniu z rekinami. No i pojawił się dylemat… Z jednej strony człowiek ma niesamowitą ochotę zobaczyć te największe ryby, z drugiej boi się, że ta atrakcja nie jest do końca dobra. W tym poście nie znajdziecie niestety odpowiedzi na pytanie, czy warto odwiedzić Oslob. Przeczytajcie, na czym to polega oraz jak wygląda. Decyzja będzie należała do Was. Oslob, snurkowanie z rekinami wielorybimi. O rekinie wielorybim słów kilka… Rekin wielorybi to największa na świecie ryba. Największy zmierzony osobnik miał ponad 18 metrów długości. To jeden z trzech rekinów, które lubią ludzi i żywią się planktonem (prócz niego też rekin długoszpar — żarłacz olbrzymi i rekin wielkogębowy). Jego skóra może mieć do 10 cm grubości. Prowadzi migracyjny styl życia, lubi pływać blisko powierzchni wody. Pokonuje tysiące kilometrów, rekordzista ma na koncie 12000 km w czasie jednej migracji. W dalsze podróże ruszają dopiero te osobniki, które osiągnęły długość 5 metrów. Rekin wielorybi ma 3000 małych zębów. Może dożyć 70 lat. W ciągu godziny potrafi odfiltrować 1,5 mln litrów wody. Niestety jego mięso jest jadalne. Ponieważ nie jesteśmy ekspertami z dziedziny rekinów, odsyłamy Was do strony na której można poczytać o tych wspaniałych rybach. Rekiny wielorybie są gatunkiem, któremu grozi wyginięcie. Jego populacja przez ostatnie 75 lat zmniejszyła się o połowę. Filipiny były jednym z pierwszych krajów na świecie, który rekiny otoczył ochroną (od 1998 roku). Tym samym w 2016 roku Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody zmieniła status rekina wielorybiego z „narażony na wyginięcie” na „zagrożony“. Australijski Rząd, który chroni populacje wielorybów z rejonu Rafy Ningaloo, opracował zasady, których należy przestrzegać w przypadku ekoturystyki związanej z oglądaniem tych ryb. Zasady te, mniej lub bardziej zmodyfikowane, przejęły inne miejsca na świecie, które taką ekoturystykę uprawiają (w tym Oslob). Jakie są te zasady? Proste: W obrębie jednego rekina powinna znajdować się tylko jedna łódź. W wodzie, w pobliżu rekina powinno się znajdować nie więcej niż 6 osób. Osoby będące w wodzie nie mogą zbliżać się do ryby na odległość mniejszą niż trzy metry. Nie wolno dotykać rekina ani blokowa jego ruchów. Skąd pomysł na pokazywanie rekinów w Oslob? Sama tradycja karmienia rekinów przez rybaków jest dużo starsza niż pomysł na pokazywanie ich w Oslob. Kiedy okoliczni rybacy wypływali na połowy, to rekiny często im w nich przeszkadzały. Wtedy wymyślono karmienie ich krewetkami po to, aby odciągnąć je od łodzi rybackich. Kiedy rybacy w Oslob zorientowali się, że karmiąc rekiny, można „nakłonić” je do podpływania blisko brzegu, odkryli, że jest to genialny pomysł na zarobek. Po co ciągnąć turystów w morze i ryzykować, że nie zobaczą rekina, skoro można rekiny „przyprowadzić” do turystów? „Przemysł rekinowy” w Oslob ruszył na dobre w 2011 roku i błyskawicznie stał się bardzo popularny. Z dziesiątek turystów zrobiły się ich setki, nikt nie nadzorował działania tego miejsca. W Oslob nie było należytej infrastruktury, a wszystko odbywało się dość chaotycznie. W świat poszła informacja o tym, że rekiny są kaleczone przez łodzie i dotykane przez turystów. LAMAVE czyli badania i nadzór nad Oslob Od grudnia 2011 roku sytuacja w Oslob została objęta nadzorem LAMAVE (The Large Marine Vertebrates Research Institute Philippines) pozarządową organizacją zajmującą się badaniem, edukacją i ochroną rekinów wielorybich. LAMAVE przez dwa lata badało przemysł turystyczny i populacje rekinów w Oslob. Rezultaty tych obserwacji opisano w sprawozdaniach z badań wydanych w 2014 i 2015 roku. Znalazła się tam nie tylko analiza populacji rekinów w Oslob, ale także jej interakcja z przemysłem turystycznym. Niestety badania pokazały, że w Oslob nie dzieje się dobrze, że łamane są zasady określone przez Australijski Rząd, które w Oslob także miały być przestrzegane. Przede wszystkim zarzucono to, że w Oslob przyjmowanych jest zbyt dużo turystów, oraz że na wodę wypływa za duża ilość łódź. Wytknięto, że łodzie są za blisko siebie, a tym samym rekiny mają mało miejsca. Zdaniem LAMAVE ta ciasnota i duże skupisko ludzi powoduje, że ryby są dotykane przez turystów (często nieumyślnie) i ranione przez łodzie. Dużą uwagę poświęcono także temu, że wśród turystów panuje chaos, a łodzie zwłaszcza przy dużym wietrze i falach, potrafią na siebie wpadać, a nawet się przewracać. LAMAVE wytknęło błędy, określiło plan poprawy i zaangażowało w nią lokalny samorząd. Oslob jest pod nadzorem, obserwacje trwają, poprawa ma być zauważalna. Tylko czy to wszystko wystarczy? Ingerencja w ekosystem? A dlaczego miejsca typu Oslob martwią ekologów? Karmione przez ludzi rekiny, zamiast szukać pożywienia, idą (a raczej płyną) na łatwiznę i z chęcią pojawiają się na posiłkach. Często zdarza się też, że rekiny podpływają do innych łodzi z nadzieją, że tam też zostaną nakarmione i ulegają wtedy zranieniom. Dużo mówi się też o zmianie tras, jakie powinny pokonywać rekiny i tym, że decydują się one na pozostanie w jednym miejscu, co z kolei może mieć wpływ na ich populacje. Z drugiej jednak strony pojawiają się głosy, że dzięki takiej formie turystyki, rekiny są bezpieczne i coraz rzadziej zabijane przez kłusowników. Kiedy wertowałam strony osób i fundacji, które zajmują się ochrona rekinów wielorybich na świecie, dowiedziałam się, że ich sztuczne dokarmianie może mieć w niektórych aspektach obustronną korzyść. Z jednej strony rekiny są pod opieką ludzi, a tym samym spada ilość zabijanych osobników. Często ci, którzy na nie polowali, zastąpili to turystyką, czerpiąc korzyści z pokazywania rekinów żądnym wrażeń turystom. Tym samym może zwiększać się ich populacja (rekinów, nie turystów). Do tego ludzie mają miejsca pracy, rozwija się przemysł turystyczny, a ci, którzy kiedyś na rekiny polowali, teraz o nie dbają. I JAK TO WYGLĄDAŁO W RZECZYWISTOŚCI? Z Siquijor do Oslob Do Oslob ruszyliśmy z Siquijor. O 4:30 pod The Bruce podjechał po nas tricykl. Z kierowcą umówiliśmy się dzień wcześniej. Przejazd z The Bruce do portu w Siqujor kosztował 250 PHP dla czterech osób. O 6 rano siedzieliśmy już na promie, który płynął do Dumagete na wyspie Negros. W porcie ponownie wzięliśmy tricykla, który za 150 peso przewiózł na do portu Sibulan, z którego odchodzą promy na Cebu. Następnie wsiedliśmy na prom z Dumagete (Sibulan) do Lilao na wyspie Cebu. Pod portem w Lilao, chyba o każdej porze, czeka rzesza kierowców. Każdy chce nas zabrać do Oslob. Chyba wszyscy turyści przybywają tam tylko w jednym celu. Bierzemy tricykla, który zawozi nas do ośrodka, w którym wykupuje się bilety na pływanie z rekinami (przejazd to koszt 200 PHP za 6 osób). Jak to przebiega? Na miejscu ruch jak w ulu. Turystów jest już całkiem sporo. W naszej grupie jedna osoba decyduje się zostać na brzegu, nie martwimy się więc pozostawieniem plecaków i nie musimy korzystać z szafek jakie są na miejscu. Przebieramy się w stroje (jest przebieralnia). Kupujemy bilety na snurkowanie z rekinami. Nurkowanie 1500 PHP, snurkowanie 1000 PHP, a oglądanie rekinów z łódki – 500 PHP. W samych strojach kąpielowych i GoPro w ręce zostajemy wsadzeni na samochód. W tej samej grupie wsiądziemy później na łódkę. Samochód podwozi nas do ośrodka obok. Tam odbywają się szybkie przeszkolenia z zasad pływania z rekinami, przed instruktorem siedzi grupa, która uważnie słucha co wolno, a czego nie. Nam nikt nic nie mówi, sami oglądamy plansze z opisami. Po tym idziemy na brzeg i tam czekamy na wejście do łódki. Wtedy też zostajemy poinformowani, że przed nami jakieś… dwie godziny czekania. Ludzi dookoła masa, całe nabrzeże zajęte, kolejka prawie w ogóle się nie posuwa, czekanie się dłuży… Nie mamy przy sobie pieniędzy, aby kupić coś do picia, nie mam aparatu. Bezsensownie siedzimy i czekamy. Czekamy i jesteśmy coraz bardziej poirytowani. Jeszcze siedząc na brzegu, widzimy cały rząd łódek, które leniwie bujają się na wodzie. Znajdują się jakieś 200 metrów od brzegu. Kiedy przychodzi nasza kolej, dostajemy kamizelki ratunkowe, wsiadamy do łódki i odbijamy od brzegu. Jeszcze zanim dopłyniemy na miejsce i ustawimy się w rządku, widzimy pod taflą wody rekiny wielorybie. Nawet nie trzeba schodzić z łódki, już z góry widok tych olbrzymów robi niesamowite wrażenie. Kiedy łódź się ustawia w szeregu, dostajemy pozwolenie na wejście do wody. I tu zaczyna się najgorszy akt tego przedstawienia… Zobaczyć rekina wielorybiego… Wszyscy siedzący na łódce wskakują do wody. Ja przez chwilę siedzę dalej i patrze jak ogromne cielska rekinów przepływają wzdłuż szpaleru łódek. W końcu i ja decyduję się zanurzyć. Woda jest chłodna, a do tego wokół roznosi się drażniący zapach planktonu. Czuję się trochę tak, jakbym miała wejść do akwarium, do którego ktoś przed chwilą wsypał całą karmę dla rybek. Będąc w wodzie szybko orientuję się, że trzeba uważać i to nie na rekiny, a na innych oglądających. Wszyscy się przepychają, potrącają i zachowują tak, jakby chcieli zrobić zdjęcie na miarę Word Press Photo. Mistrzostwem świata jest robienie sobie podwodnego selfi z rekinem w tle. Uważać trzeba na osoby, które mają ubrane płetwy. My w ekipie mieliśmy parę, która założyła prawie metrowe płetwy i nie zważając na tłum ludzi w wodzie, machała nimi na prawo i lewo. Uważać trzeba też na łódki, które dryfują za plecami pływających, bo łatwo jest dostać nimi w głowę. W całym tym szaleństwie najmniejszym zagrożeniem dla nas są rekiny. Największym — inni uczestnicy tej atrakcji. Oslob. W wodzie. Siedzący na łódkach Filipińczycy starają się nad nami zapanować. Nie wiem jak ogarniają naszą grupę, ale co chwilę słychać ich prośby o nieoddalanie się od łódek lub oddalenie się od rekina. Są też pomocni, kiedy chce się na łódkę wrócić. W całym tym szaleństwie, jakie odbywa się w wodzie, ich apele przynoszą średnie skutki. Co kilka minut wzdłuż szpaleru łódek przepływa ta najważniejsza, mała łódź, z której wysypywany jest plankton. Za nią płynie rekin. Jego widok robi niesamowite wrażenie. Nie ma najmniejszych szans, abym opisała to, co czuje człowiek, który kilka metrów od siebie widzi tak olbrzymią rybę. …i nie dać się zabić! Staramy się trzymać z boku i nie brać udziału w tej walce o miejsca w pierwszym rzędzie. Dlatego też nie nagraliśmy pięknego filmu ani nie zrobiliśmy cudownych zdjęć. Mimo to mieliśmy sporo szczęścia, bo w pewnym momencie jeden z rekinów oderwał się od planktonu i ruszył w stronę morza, przepływając dokładnie obok nas. Śmiem stwierdzić, że nie zachowaliśmy wtedy należytej odległości, ale w tak krótkim czasie nie ma najmniejszych szans, aby odpłynąć od rekina. Po 30 minutach dostajemy hasło, że trzeba wracać. Pakujemy się z powrotem na łódź i wracamy na brzeg. Dookoła słychać ochy i ahy, wszyscy są zachwyceni. Niektórzy chwalą się jak blisko podpłynęli i jaki genialny materiał nagrali. Zaczynam wstydzić się za innych ludzi i rozumieć skąd tyle w tej atrakcji kontrowersji. Po wyjściu na brzeg bierzemy prysznic (znajdują się na plaży) i ruszamy dalej. Było warto? Wrażenia mam do dziś bardzo mieszane. Z jednej strony rekiny wyglądają niesamowicie i możliwość zobaczenia ich jest czymś nie do opisania. Wolałabym jednak zobaczyć je gdzieś w innym miejscu, gdzieś, gdzie swobodnie by sobie pływały. Podobno jest to możliwe w okolicy Donsol, a także w pobliżu wysp Balicasag i Pamilacan. W końcu, kiedy nie ma ich na jedzeniu w Oslob muszą pływać gdzieś w okolicy. Nie jestem ekologiem, nie chcę wypowiadać się na temat zagrożenia gatunku. Czytając jednak różne strony i publikacje, dochodzę do wniosku, że nawet ekolodzy nie są w tej kwestii jednomyślni. Największy problem w Oslob to turyści. Gdyby potrafili oni spokojnie siedzieć w wodzie i oglądać ten spektakl to wszystko przebiegałoby jakoś przyjemniej. Skoro bowiem zasady mówią, że ryb dotykać nie wolno, to nie wolno i żadna potrzeba chwili nie powinna tłumaczyć takiego zachowania. Gdyby też pazerność Filipińczyków nie była taka duża, to spokojnie można byłoby ograniczyć ilość odwiedzających. Po raz kolejny przekonałam się, że to my — ludzie, stanowimy największe zagrożenie dla środowiska. Z niczego nie umiemy korzystać z umiarem. Szkoda, że tym razem ze szkodą dla tych pięknych rekinów. 2 minutowy film z naszego przebywania z pobliżu rekinów wielorybich na Oslob [embedyt] Na poniższym filmiku można zobaczyć jak powinno to wyglądać. Małe grupy, niewiele łódek, spora przestrzeń. U nas wyglądało to zdecydowanie inaczej 🙁
Azja Filipiny Oslob – popływaj z rekinami 26 sierpnia, 2017 Newsletter Subskybuj i bądź na bieżąco Zgadzam się z polityką prywatności Bądź na bieżąco Sprawdź nasze social media Facebook Twitter Instagram YouTube Nasza ostatnia wyprawa Madera Wietnam Chiny Wkrótce na stronie Dlaczego nie jeździmy na słoniach? Jak tanio podróżować? Jak spakować się w bagaż podręczny? Mały poradnik podróży z dzieckiem Post dla każdego rodzica, który pragnie wyjechać gdzieś ze swoim maluchem ale nie ma pojęcia jak się do tego zabrać. O tym co zapakować, jak przygotować się na lot, co zabrać do apteczki i jak przy tym nie zwariować. Czytaj więcej Instagram @
Ilekroć pokazuję zdjęcia z pływania z rekinami wielorybimi, moja skrzynka odbiorcza zapełnia się serduszkami i zachwytami. To jedno z najcudowniejszych i najbardziej niesamowitych stworzeń na świecie. Pływanie z nimi to najbardziej niesamowite doświadczeń w życiu! Życzę każdemu, aby miał taką możliwość. Te największe ryby na świecie występują w wielu miejscach na naszym globie, migrują w określonym czasie. Planując spotkanie z rekinem wielorybim warto wcześniej wyszukać lokalizacji oraz okresu w jakim tam występują. Najlepszy sposób, aby uniknąć rozczarowania i wydania miliona monet na darmo. Czasami również wybieramy się w miejsca, gdzie nawet nie wiemy, że takie cuda są w pobliżu. Pływanie i snorkeling z rekinami wielorybimi na Malediwach to jedno z najbardziej niesamowitych doświadczeń. Czy wiesz, że rekiny wielorybie… Rekin wielorybi to największa ryba do 12 m ważyć do 21 od 70 do 100 płciowa osiągają w wieku około 30 się planktonem albo małymi rybkami, które akurat połkną w ich paszcze. Raczej wolno około 3000 małych żywe, małe rekiny. Matki nie zostają z się, że tylko 10% rekinów dożywa nurkować nawet to 1 km w głąb oceanów. Ciekawostka, która rozwala system Do tej pory znaleziono jedną dorosłą samice w ciąży. Trafiono ją harpunem u wybrzeży Tajwanu w latach 90. W brzuchu znaleziono, pochodzące od tego samego ojca, embriony w różnym stadzie rozwoju. Oznacza to, że samica może magazynować spermę i wedle potrzeb kontrolować czas zapłodnienia! (bum! Czach wybuchła!) Selfie z rekinem wielorybim na Malediwach. Zachowany bezpieczny odstęp 3-4m. Gdzie i kiedy na świecie spotkasz rekiny wielorybie? Spotów, gdzie można pływać i nurkować z rekinami wielorybimi jest wiele na świecie. Każdy znajdzie sobie dogodną lokalizacje. Meksyk Szacuje się, że w Meksyku występuje największa populacja rekinów wielorybich. Jukatan – wschodnie wybrzeże, na półwyspie, w okolicach Cancun pojawiają się w czerwcu i zostają do lipca. Pływają w grupach. Dozwolone jest tylko pływanie/snorkeling (nie scuba) z rekinami wielorybimi. Występują w wodach głębokich i pływają przy powierzchni, więc trochę bez sensu próbować nurkowania ze sprzętem: zanim się ubierzesz, sprawdzisz z partnerem czy jesteście gotowi, wskoczycie do wody, zanurzycie się to rekin już odpłynie. W zależności od operatora wycieczki, wskakuje się do w małych grupach ( u mnie to było 2+1) wody z przewodnikiem i płynie obok stworzenia. Można spotkać nawet 30 osobników w okolicach Isla Mujeres or Isla Hollbox. Przy odrobinie szczęścia pojawią się również manty. Najlepszy okres: czerwiec – sierpieńNajlepsze spoty: Isla Mujeres i Isla Hollbox Baja Kalifornia Sur – zachodnie wybrzeże, rekiny pojawiają się w miesiącach zimowych. Woda w Pacyfiku jest dużo zimniejsza niż w Atlantyku. Należy się na to przygotować. W przeciwieństwie do Morza Karaibskiego, w Morzu Corteza na zachodnim wybrzeżu można nurkować z rekinami. Najlepszy okres: listopad – majNajlepszy spot: La Paz albo Cabo St Lucas Belize Najlepszy spot: Gladden Split, który jest obszarem chronionymNajlepszy okres: marzec – czerwiec Honduras Wyspa Utila to jedno z najbardziej popularnych backapackerskich kierunków na Karaibach. Obok Koh Tao miejsce, które wydaje najwięcej certyfikatów nurkowych. Najlepsze spoty: północ wyspy Najlepszy okres: marzec – kwiecień, mniej wrzesień – październik Galapagos (Ekwador) To miejsce jest na szczycie moich marzeń nurkowych. To co można tam pod wodą zobaczyć rozsadza czachę każdemu nurkowi: rekiny (w tym wielkie ławice rekinów młotów – moje marzenie), pingwiny (!!!), nurkujące iguany (!!!), manty, żółwie, piękne koralowce. Woda jest raczej chłodna jak na Pacyfik przystało. Najlepsze spoty: w okolicy Wolf Island: Shark Bay, The Landslide, The Pinnacle, The Caves, North Islet, The Elephant, and The Anchorage. W okolicach Darwin Island: tylko 2 spoty w tym Pillars of EvolutionNajlepszy okres: sezon suchy czerwiec – grudzień Tajlandia W Tajlandii rekiny wielorybie można spotkać w kilku miejscach. Wyspa Koh Tao znana jest chyba każdemu nurkowi. To najbardziej popularne miejsce na świecie (chyba na równi z Utilą w Hondurasie) do uzyskania certyfikatu nurkowego. Najlepsze spoty Koh Tao, Koh Samui, Koh Phangan: Southwest Pinnacle and Chumphon Pinnacle, Sail RockNajlepszy okres Koh Tao, Koh Sami, Koh Phangan: kwiecień – czerwiec (Koh Samui nawet do października)Najlepsze spoty Koh Lanta: Hin Daeng, Hin MuangNajlepszy okres Koh Lanta: listopad – kwiecieńNajlepsze spoty Symilany: cały archipelag wysp Syminaly i Suriny, Morze AndamańskieNajlepszy okres Syminaly: luty – kwiecień Malediwy Rekiny wielorybie można spotkać w kilku miejscach w tym kraju. Zdarza się, że jakieś zabłąkane osobniki pojawiają się przypadkowo w miejscach, w których nie występują np. w 2019 w Atolu Huvadhoo spotkaliśmy jednego osobnika. Przez cały rok widzieliśmy tylko tego. Najlepszy spot: South Ari AtollNajlepszy okres: cały rok Inny popularny spot: Hanifaru Bay, Baa Atoll (tylko snorkeling) W Atolu Ari można często spotkać manty. Podczas gdy w Hanifaru Bay na pewno spotkacie manty a rekiny wielorybie przy okazji, jeśli macie szczęście. Więcej o pływaniu z mantami przeczytacie w moim poście tutaj. Indonezja Najlepszy okres: rekiny wielorybie występują tutaj cały rok, jednak większość łodzi safari nurkowych przypływa między sierpniem a październikiem, gdyż jest to szczyt sezony na te stworzenia. Najlepszy spot: Cenderawasih Bay, Zachodnia Papua. Miejscówka dopiero odkrywana przez turystów, więc może się zdarzyć, że będziecie jedynymi ludźmi w wodzie. Ciekawostka: rekiny wielorybie w tej okolicy przejawiają ciekawe zachowanie: żywią się małymi rybami u spodu sieci rybackich. Niektórzy mówią, że to zachowanie niemal gwarantuje spotkanie rekinów wielorybich w tej okolicy. Oman Najlepszy okres: lipiec do końca wrześniaNajlepszy spot: wzdłuż wybrzeża Omanu, w okolicach wyspy Daymaniyat W Omanie często można zobaczyć rekiny wielorybie pływające w grupach. Pływając czy podczas snokelingu są większe szanse spotkania tych stworzeń niż podczas nurkowania. Tanzania Najlepszy okres: od października do marcaNajlepszy spot: Wyspa Mafia (zwana również Chole Shamba). Dość mało znana przez turystów miejscówka, co sprawia, że nie ma tam dzikich tłumów. Mozambik Najlepszy okres: od czerwca do styczniaNajlepszy spot: Tofo Beach. Niedaleko od granicy z RPA. Mało popularne jeszcze miejsce, niezadeptane przez turystów. W tym samym miejscu spotkać można delfiny, żółwie a nawet wielorybi humbaki podczas ich zimowej migracji. Seszele Najlepszy okres: sierpień – listopad to okres migracji, wrzesień uważany jest za szczyt sezonuNajlepszy spot: Mahe, największa wyspa (znajduje się tu stolica Victoria) Dżibuti Najlepszy okres: listopad – luty (gdy kwitnie plankton, który przyciąga małe rekiny wielorybie)Najlepszy spot: Gulf of Todjoura Wyjątkowe miejsce, ponieważ uznawane jest za przedszkole dla małych rekinów wielorybich. Można tu spotkać osobniki o długości nawet 2 m. Dżibuti dopiero zaczyna swoją przygodę z turystyką. Kraj na wschodzie Afryki oferuje piękną i zdrową rafę koralową niezdewastowaną jeszcze przez turystykę. Australia Najlepszy okres: marzec – czerwiecNajlepszy spot: Ningaloo Reef (rafa ciągnąca się 260 km wzdłuż zachodniego wybrzeża Australii) W różnych miejscach na świecie można spotkać rekiny wielorybie solo lub w większych grupach. Filipiny U wybrzeży Filipin zidentyfikowano około osobników, co czyni te populacje drugą największa na świecie, zaraz po Meksyku. Najlepszy okres: luty – kwiecieńNajlepszy spot: Donsol Bay (tylko snorkeling, nie scuba) Jest jeszcze jedno popularne miejsce: Oslob. Specjalnie pozostawiłam je na koniec, bo jest kontrowersyjne. Staram się pokazywać, że świat nie jest biało – czarny. Nie ma tylko dobra i zła. Jest wszystko pomiędzy. Oslob – światowa stolica selfie z rekinem wielorybim. Na południe wyspy Cebu przybywają tłumnie turyści, aby spotkać te niesamowite stworzenia. Od 2011 jest to największa na świecie atrakcją skupiająca rekiny wielorybie. Jeden problem – te stworzenia tu naturalnie nie występują w odróżnieniu od innych spotów na Filipinach. Dokarmianie rekinów Temat dokarmiania rekinów istnieje na całym świecie, jednak w wielu takich miejscach stworzenia pojawiają się naturalnie (np. Playa del Carmen w Meksyku i żarłacze tępogłowe czy Wyspa Fuvahmulah na Malediwach i żarłacze tygrysie). W Oslob zaburza się naturalne ścieżki migracyjne rekinów wielorybich, aby przyciągnąć turystów. Część tych ryb zostaje (naukowcy szacują, że jakieś 4%), zamiast migrować, zostają w tym regionie. Karmione są tymi samymi krewetkami cały czas, co powoduje braki w ich naturalnej diecie i choroby tych zwierząt. Rekiny zaczynają kojarzyć łodzie z darmowym jedzeniem. O ile w Oslob nie używa się łodzi z silnikami i śrubami, tylko wiosłami, o tyle w innych miejscach na świecie nie. Część rekinów powraca z ranami czy bliznami po silnikach. Musiały nabyć je w innych lokalizacjach. Interakcja z rekinami Kolejnym aspektem jest dotykanie rekinów. Każdy przewodnik i operator na całym świecie powie Wam, żeby nie dotykać tych ryb. O ile w niektórych miejscach jest straż nabrzeżna, wodna policja czy pracownicy parków narodowych, którzy widzą czy zwierzęta są dotykane, w Oslob tego brak. Mówi się turystom, że grozi im nawet kara więzienia za dotykanie rekinów, jednak badania pokazały, że 95% turystów łamie tę zasadę i nie są wyciągane z tego żadne konsekwencje. W wodzie przebywają stada turystów, chaotycznie, w dużych grupach, co stresuje rekiny. O ile ekoturystykę można prezentować jako przebywanie ze stworzeniami i niezakłócanie naturalnego środowiska, o tyle trudno przedstawić tak Oslob. Alternatywa dla rekinów Z drugiej strony do 1998 wiele rekinów na Filipinach ginęło i trafiało na stół w postaci mięsa, zupy z płetwy rekina lub w suplementach diety jako olej z wątroby rekina. Dzięki prawu wprowadzonemu przez rząd objęte są one ochroną. Fotograf National Geografic David Doubilet, który fotografuje rekiny wielorybie na Filipinach powiedział: To miejsce budzi wiele kontrowersji i jest chaotyczne, ale rekiny wielorybie przynajmniej żyją, a nie leżą martwe na dnie z odciętymi płetwami. Lokalna gospodarka a rekiny Ponad to fakt, że lokalni mieszkańcy znajdują zatrudnienie w turystyce i przy rekinach wielorybich, sprawia, że nie łowią już tyle ryb i wody w okolicach Filipin nie są przełowione (ten kraj borykał się z tym problemem już dużo wcześniej). Pamiętajmy, że to kraj wyspiarski i żywi się tym co da morze. A pieniądze z turystyki wspomagają lokalne społeczeństwo i ekonomie. Nie tylko rybacy i mężczyźni zaangażowani są w tę branże. Wiele kobiet zaczęło zarabiać na siebie sprzedając pamiątki, dzięki temu są bardziej niezależne finansowo. Nic nie jest czarno – białe Już wielokrotnie mówiła, o tym: nie możemy całej odpowiedzialności za ten proceder spychać na społeczność lokalną. Filipiny to ubogi, rozwijający się kraj. Mieszkańcy szukają różnych sposobów na przeżycie. Rzucanie frazesami, że są nieodpowiedzialni, nie doceniają tego co mają albo że w długiej perspektywie nie będą mieli z czego żyć, jest chybiona. Oni martwią się, że nie będą mieli czego jeść jutro a nie za 10 lat. Więcej na temat konstrowersji wokół Oslob przeczytacie tutaj Nikt nigdy nie zagwarantuje spotkania z rekinem wielorybim, chyba, że są ona dokarmiane. Czy istnieje gwarancja spotkania rekina wielorybiego? W ostatnich latach pogoda się zmienia a wraz z nią mogą zmienić się okresy pojawiania niektórych ze stworzeń. Warto w trakcie planowania wyjazdu napisać do lokalnego centrum nurkowego i się upewnić. Pamiętajcie również, że rekiny wielorybie to dzikie stworzenia. Nigdy nie ma gwarancji, że je zobaczycie. Zdarza się, że pojawiają się jednego dnia a następnego nie, mimo, że to ich okres. Czasem można z nimi pływać 30, 20, 10 min a czasem widzimy je przez sekundę zanim zanurkują w głębiny. I to chyba czyni to doświadczenie takim unikalnym, bo gdy się uda, to nigdy tego nie zapomnimy. Ja do tej pory pamiętam każde pływanie z rekinami wielorybimi w życiu, a trochę ich już było. Bezpieczeństwo ludzi i rekinów Rekiny wielorybie, mimo że spokojne, powolne to nadal dzikie zwierzęta i to my jesteśmy gośćmi w ich domu, oceanie. Pływając czy nurkując z tymi pięknymi istotami należy zachować zasady bezpieczeństwa. Są one zarówno dla nas jak i dla nich. Podstawowe zasady zachowania przy rekinach wielorybich: wchodząc do wody i pływając zachować spokój, nie krzyczeć, nie chlapać nadmiernie wodą, nie straszyć stworzeńnie dotykać, nie głaskać, nie siadać i nie ujeżdżać rekinównie gonićpłynąć obok rekina w odległości 3 m od ciała a 4 m od ogona, nie przepływać przed rybą, nie przecinać jej drogi nie używać lamp błyskowych przy fotografiinie używać skuterów wodnych (np. DPV) przy rekinach Rekiny wielorybie są zagrożonym gatunkiem. Zabijane są dla płetwy (do zupy z płetwy rekina) albo dla oleju z wątroby (stosowany jako suplement diety). Część z nich trafia do sieci przypadkowo jako przyłów. Ochrona rekinów wielorybich Zadziwiające jest to, że o największej rybie świata tak niewiele wiemy. Nie wiemy, jak się rozmnażają, jak wyglądają gody. Widziano małe osobniki dopiero po urodzeniu a następnie dorosłe osobniki. Naukowcy uważają, że na okres dorastania i dojrzewania rekiny wielorybie płyną w głębiny. Gdzie? Nie wiadomo. Jak możemy zatem zajmować się ochroną gatunku, o którym tak niewiele wiemy? Co my możemy zrobić dla ochrony rekinów wielorybich? Rekiny wielorybie są zagrożonym gatunkiem na całym świecie. Co my możemy dla nich zrobić: nie kupować produktów z rekinów, popularne w Polsce kapsułki z olejem z wątroby rekinanie jeść zupy z płetwy rekina – drogi delikates pochodzenia azjatyckiego, ale serwowany w wielu restauracjach na świeciewybierać rozsądnie miejsca i operatorów oferujących pływanie/nurkowanie z rekinami wielorybimistosować się do zasad bezpieczeństwa i pływania z rekinami wielorybimiedukować innych i szerzyć wiedzę, np. ten post Więcej o ciekawych miejscówkach możecie poczytać tutaj. Pływaliście lub widzieliście kiedyś rekina wielorybiego? Jakie są Wasze wrażenia? W niektórych spotach, gdzie występują rekiny wielorybie woda jest krystalicznie czysta w innych woda jest mętna od ilości planktonu, którym żywią się te ryby. Cenisz moją twórczość i pracę?
nurkowanie z rekinami wielorybimi